Może to się zacząć dosyć niewinnie i zapewne nie zwrócisz na to szczególnej uwagi. Jednak z tym nie ma żartów, mowa o zespole kompulsywnego jedzenia. Takie zachowania nie biorą się znikąd, ale już siedzą w naszej głowie. Nie czujemy głodu a mimo wszystko sięgamy do lodówki I przyrządzamy sobie chociażby małą kanapeczkę.
Mimo, że przestrzegasz bariery 4-5 posiłków dziennie to w międzyczasie uda Ci się podjeść chociaż troszkę.
Podczas gotowania obiadu, który dosłownie za chwilę będzie gotowy bierzesz w międzyczasie kilka kanapek, pół kotleta i jeszcze kilka innych smakołyków. Zespół kompulsywnego jedzenia jest sklasyfikowany jako choroba i przeważnie osoba, która na niego cierpi czuje się jak w transie.
Jedzenie po czasie staje się sposobem na rozładowanie negatywnych emocji. Stań przed lustrem i sama przed sobą przyznaj czy to w porządku? Czy potrafisz nad tym zapanować? Być może to droga przez mękę, ale musisz nad tym w końcu zapanować i z tym skończyć. Czas na zmiany. Czas powiedzieć sobie dość.